Część historii polskiego Internetu, oficjalny komunikat:
Dziś (a właściwie kilka dni wcześniej) nastąpiło ważne wydarzenie dla serwisu blip. Został on przejęty przez firmę Gadu-Gadu S.A., znaną m.in. z najpopularniejszego polskiego komunikatora.
Oto oficjalna informacja prasowa na ten temat.
I kilka słów od nas:
- Co to oznacza dla blipa? Na pierwszy rzut oka niewiele. Dalej będą rozwijać go te same osoby, dalej będzie bezpłatny, dalej będziemy starać się, by był on jedyną w swoim rodzaju platformą komunikacyjną, otwartą i przyjazną. Wsparci przez Gadu-Gadu będziemy mogli jednak rozwijać go szybciej, korzystając z zaplecza, jakim dysponuje ta firma. No i pewnie dostaniemy ładniejszy numerek dla blipa na GG 😉
- Dlaczego Gadu-Gadu S.A.? Możemy pisać, że jesteśmy dumni, że blipem zainteresowała się firma notowana na giełdzie, znana milionom polskich internautów. To prawda, jesteśmy dumni z tego powodu. Możemy też napisać, że — tu użyję okropnego i oklepanego słowa — “synergia” pomiędzy komunikatorem a platformą taką jak blip jest dość oczywista. Dla nas przynajmniej jest oczywista. Możemy też napisać, że Gadu-Gadu zaoferowało nam satysfakcjonujące nas warunki, w tym warunki finansowe. Tak też było, nikt nas do sprzedaży serwisu nie zmuszał. Ale najważniejsze, to otwartość z jaką spotkaliśmy się w rozmowach z zarządem tej firmy. Poczuliśmy, że nadajemy na jednej fali i dlatego zdecydowaliśmy się na ten deal.
- Domyślamy się, że przejęcie blipa przez “giganta” jakim jest Gadu-Gadu zrodzi wiele obaw. My też nie jesteśmy od nich w 100% wolni, zawsze pozostaje mały procent niepewności. Ale to tylko cień niepokoju. Nie ma się czym martwić: blip będzie blipem. Nie ma planów, by go likwidować, łączyć z innym serwisem, czy dzielić na jakieś części. Oczywiście, zapewne będzie serwisem znacznie popularniejszym, niż mógłby być, gdyby nie Gadu-Gadu. Ale będziemy pamiętać, że liczysz się na nim Ty i Twoi znajomi. A kontakt z nieznajomymi jest opcjonalny. Niezależnie od tego, czy jest ich 100, 1.000 czy 1.000.000. Chcemy, żeby użytkownik blipa czuł się w nim jak we własnym mikroświecie, wśród swoich ludzi.
To tyle na dziś. Blipujemy dalej 🙂
Historia się jednak nie kończy, w miejsce komunikatów wysyłanych za pośrednictwem BLIP’a pojawiły się inne. Stały się one częścią usługi jaką jest pozycjonowanie lokalne.
Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]